Djokovic - Schwartzman

Mecz czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju French Open na kortach imienia Rolanda Garrosa pomiędzy światowym numerem jeden, Serbem Nowakiem Djokowiczem a zajmującym 16 miejsce w rankingu ATP Argentyńczykiem Diego Schwartzmanem. Ze względu na rangę dotychczasowych dokonań, a nawet różnicę wzrostu graczy, dosłownie pojedynek Dawida z Goliatem, przy czym nie sądzę, by Dawid zakończył mecz pełnym sukcesem. Nie zmienia to faktu, że mierzący jedynie 170 cm. Schwartzman może solidnie wymęczyć zdecydowanego faworyta. W ubiegłorocznej edycji French Open dotarł wszak do ćwierćfinału, gdzie uległ Nadalowi 1-3. Dzisiaj zakładam powtórkę tego wyniku w starciu ze światowym numerem jeden. Djokowicz ma w perspektywie wielce prawdopodobne starcie ćwierćfinałowe z Nadalem i będzie chciał szybko zakończyć mecz, co wcale nie znaczy, że mu się to uda. Zaczął sezon, przez znane wszystkich perturbacje, później. Miało to też początkowo wpływ na jego formę, ale przed Rolad Garros wygrał bez straty seta turniej w Rzymie, w finale pokonując Tsitsipasa w pierwszym secie do zera. We French Open też do dzisiaj "na czysto' i w końcu musi przyjść koniec tej passy. Sądzę, że przerwie ją Schwartzman wygrywając seta. W bieżącym spisuje się dobrze. Na mączce ograł między innymi Augera-Aliassime czy Chaczanowa. W trzeciej rundzie French Open zaimponował gromiąc 3-0 i tracąc w meczu sześć gemów silnego Dymitrowa. Uważam, że osłodzi sobie odpadnięcie z turnieju wygraniem choć jednego seta.