Manchester City - Feyenoord

Takiego kryzysu to chyba nikt się nie spodziewał w wykonaniu City, to już nie są jakieś remisy czy porażki przeplatane zwycięstwami ale to seria 5 spotkań z porażką. Totalnie gdzieś ta ekipa rozsypała się w defensywie bo to aż 14 bramek straconych w tych spotkaniach, źle bardzo źle to wygląda widać ile znaczy Rodriego to jest mózg tej ekipy i bez niego ta defensywa nie daje rady. Na pewno w tej ekipie jest ogromna sportowa złość po tym wielki blamażu z Tottenhamem 0:4 ale czy to była tragiczna gra całej drużyny, nie do końca po ta pierwsza połowa to dominacja City i naprawdę kilka wyśmienitych szansa na zdobycie bramek, ale później defensywa znowu dała prezenty rywalowi. Właśnie o tą ofensywę nie ma co się aż tak martwić bo ta gra jest nadal płynna a do tego to gracze z ogromnymi indywidualnościami. Holendrzy do tej pory zagrali z poważnym Leverkusen który obnażył wszystkie problem tej ekipy w defensywie i słabość tej formacji. Niespodziewanie ograli Benfica 1:3 ale ekipa z Lizbony była w kryzysie, ostatnio porażka 1:3 z Salzburgiem, tragicznymi Austriakami w tym sezonie, zdziesiątkowana Girona przegrała 2:3 gdzie tez pozwalała sobie na wiele w ofensywie, była też porażka ligowa z Ajaxem 2:0 tak więc te poważne mecze z poważnymi rywalami to wielkie problemy w defensywie.

0

znalazłeś błąd? zgłoś do moderacji

zła data

zła kategoria

zły bukmacher

Inny:

wyślij

pusty formularz

Wiadomość Wysłana