Izrael - Szwajcaria

Walka o awans na najbliższe EURO trwa. Szwajcaria jest w dość komfortowej sytuacji, bo po ewentualnym zwycięstwie nad Izraelem uplasują się na 1. miejscu w grupie i będą mieć przewagę aż 7 punktów nad 3. miejscem co w praktyce daje im już praktycznie pewny awans. W przypadku izraela sytuacja się skomplikowała po porażce z Kosowem w ostatniej kolejce. Minimum remis w rywalizacji ze Szwajcarią to zdecydowanie priorytet miejscowych, a i zwycięstwem nikt by nie pogardził - w końcu wtedy dystans do 1. i 2. miejsca by zmalał i Izrael ponownie miałby realny bezpośredni awans z któregoś z tych miejsc. W tym meczu bukmacherzy wskazują Szwajcarów jako dość sporych faworytów tej rywalizacji. Problemem gospodarzy jest regres na przestrzeni ostatni miesięcy i o ile wygrane meczów z kat. "oczywistych" jak np. starcie z Andorą czy Białorusią też jest ważne, tak sporym bólem głowy jest brak stabilnego duetu napastników, jaki swego czasu tworzyli m. in. Zahavi czy Dabbur. Aktualnie ten pierwszy jest w kadrze, ale też ma już na liczniku 36 lat i najlepsze lata gry za sobą. W przypadku Szwajcarów można mówić o problemach z koncentracją, bo trudno inaczej okreslić remis 3 - 3 z... Białorusią, w dodatku przed własną publicznością i co ciekawe, to Białoruś prowadziła do 84 minuty już 3 - 1, wcześniej Szwajcarzy też notowali niespodziewane remisy m. in. z Rumunią (2 - 2), z Kosowem (2 - 2) czy nawet sama Andora strzeliła przeciwko nim bramkę. Myślę, że Izrael ma wystarczająco dużo argumentów, by zdobyc minimum jednego gola.

0

znalazłeś błąd? zgłoś do moderacji

zła data

zła kategoria

zły bukmacher

Inny:

wyślij

pusty formularz

Wiadomość Wysłana