Diego Schwartzmann - Frances Tiafoe

Kolejnym spotkaniem jakie postaram się wziąć "pod lupę" jest mecz również 1/16 finału turnieju ATP w Barcelonie pomiędzy Diego Schwartzmannem a Francesem Tiafoe. Wydaje mi się, że Diego Schwartzmanna graczom nie trzeba przedstawiać. Zawodnik ten na nawierzchni ceglanej jest marką samą w sobie. W tym roku wygrał już jeden mniejszy turniej na tej nawierzchni, jednak nie był jakoś szczególnie mocno obsadzony. Największym sukcesem było tam pokonanie Munara oraz szukającego od długiego czasu formy Kecmanovicia. We wcześniejszym turnieju odpadł w marnym stylu z Ramosem. Jednak do myślenia dał mecz z Ruudem w Monako gdzie w pierwszej rundzie przegrał 6-3 6-3 i szybko pożegnał się z turniejem będąc jednym z jego faworytów. Kluczem do wygranej Norwega w tym meczu był skuteczny pierwszy serwis. Tak się składa, że Tiafoe takim dysponuje, o ile dobrze wejdzie w mecz. Amerykanin to solidna firma i wydaje się, że jego forma zwyżkuje. Po bardzo dobrym turnieju w Miami, przez pewien czas postanowił trenować co najwidoczniej zdało egzamin, bo pokonał wczoraj wielką nadzieję hiszpańskiego tenisa, Alcaraza. Jeśli dziś Tiafoe przegra, to na pewno nie dostanie srogiego łomotu, a jestem bliski stwierdzenia, że grając swój bardzo solidny tenis, jest w stanie urwać co najmniej seta faworyzowanemu Argentyńczykowi, który nie wydaje się być w rewelacyjnej formie.

1

znalazłeś błąd? zgłoś do moderacji

zła data

zła kategoria

zły bukmacher

Inny:

wyślij

pusty formularz

Wiadomość Wysłana